Nowy Dom

Nabywca pewnego domu dzwoni zdenerwowany do firmy budowlanej i mówi, że w jego domu są szczury. Wkrótce do jego domu przychodzi szef firmy aby sprawdzić na miejscu czy rzeczywiście są szczury.
– Niech pan zobaczy. – mówi właściciel i rzuca kawałek sera na podłogę.
Szczur przebiega i zabiera ser.
– Widział pan?
– Coś tam widziałem.
– Niech pan uważnie się przyjrzy.
Ponownie rzuca ser i ponownie zabiera go szczur.
– Mówiłem panu, że są szczury.
I jeszcze raz rzuca ser. Tym razem zjawia się ryba. Szef firmy na to:
– To nie szczur to ryba!
– O wilgoci porozmawiamy później.

1
0

Nowe auto blondynki

Blondynka kupiła sobie sportowy wózek.
Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówce. Pisk opon, dym spod kół i naczepa znalazła się w rowie.
Blondynka zdążyła szczęśliwie wyhamować.
Z kabinki tira wygramolił się mocno wkurzony szofer.
Wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę z samochodu, postawił w tym kółku i krzyczy:
-Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondynka stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę jej nowego auta. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyrzucił do rowu.
Ogląda się za siebie, a blondynka nic. Stoi i się uśmiecha.
-Czekaj no cholero – pomyślał facet wyciągając wielki nóż.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie. Blondynka nic, tylko się śmieje.
-Zaraz Cię jeszcze bardziej rozbawię!
Facet poleciał po kanister, oblał samochód i podpalił.
Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej się śmieje.
-Hihi… haha…
-No i co w tym takiego śmiesznego?
-A, bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka…

0
0

Przepraszam, czy…

Jadę sobie trolejbusem i obserwuję następującą scenę: na przystanku trolejbus zatrzymuje się, otwierają się drzwi. Wsiada jakaś babuleńka, przed wejściem za nią staje jakiś facet i pyta jej:
– Przepraszam, dojadę tym trolejbusem do centralnego rynku?
– Nie.
Drzwi zamykają się, trolejbus rusza, babuleńka siada i mruczy pod nosem:
– Za to ja dojadę…

2
0

Dylematy

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:

– …pamiętam kiedy byłem młody. Mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką: wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!!

0
0

W Ostatnich Godzinach Życia

Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że zostało mu tylko 24 godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście ona zgadza się i kochają się.
Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony i mówi:
– Kotku, zostało mi tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze raz?
Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8 godzin. Dotyka ramienia żony i mówi:
– Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
– Oczywiście, kochanie – mówi żona.
Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci, aż w końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a aż się budzi.
– Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że moglibyśmy…
W tym momencie żona siada i mówi:
– Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty NIE!

7
0

Problem z szafą

Kupiła sobie baba dużą szafę.
Radość jednak wnet przeszła w irytacje, gdyż za każdym razem po przejechaniu tramwaju obok bloku, otwierały się drzwi owej szafy.
Zadzwoniła więc po speca. Gdy ten oglądał szafę, akurat przejechał na dole tramwaj. Drzwi natychmiast się otworzyły.
Spec pomyślał chwilkę i mówi:
-Wie pani co? Coś puszcza od środka. Ja wejdę do szafy, pani mnie zamknie i jak przejedzie tramwaj zobaczę w czym rzecz.
Tak więc zrobił. Wszedł do szafy. Kobieta go zamknęła i wyszła, a ten w środku czeka i nadsłuchuje.
Minęło parę dobrych minut, gdy nagle spec słyszy kroki w kierunku szafy.
Drzwi się otwierają i widzi jakiegoś faceta chcącego zawiesić płaszcz, który na widok mężczyzny w szafie staje jak wryty.
-O kurwa- myśli spec- to pewnie mąż tej kobiety. Zrezygnowanym głosem więc mówi:
-Dobra, to mi pan od razu przypierdol, bo prawdopodobnie pan nie uwierzy, że czekam tu na tramwaj…

5
0

Dwóch gliniarzy

Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw:
– Przyślijcie ekipę…
– Jaka sytuacja?
– Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
– Aresztowaliście matkę?
– Nie, podłoga jeszcze mokra.

1
0

Czy tata jest w domu?

Szef dużego przedsiębiorstwa próbuje złapać swojego pracownika w związku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciągle nie ma w pracy wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera Jasiu i szeptem mówi:
– Słucham?
– Czy tata jest w domu? – zapytał szef
– Tak – wyszeptało dziecko
– Mogę z nim porozmawiać?
– Nie – ze zdziwieniem szef usłyszał wyszeptaną odpowiedź
– A mama jest w domu?
– Tak – znów wyszeptało dziecko
– Mogę z nią porozmawiać?
– Nie – w odpowiedzi usłyszał szept
– A może jest jeszcze ktoś dorosły w domu?
– Tak, policjant – znowu szeptem
– No to czy mogę porozmawiać z policjantem?
– Nie, jest zajęty – dalej szept
– Czym zajęty?!
– Rozmawia z mamą i tatą i strażakiem – szept
Szef zaczął się powoli niepokoić, a w tle coraz głośniej narastał szum.
– Co to za hałas?
– To psy.
– A te co tam robią? – coraz bardziej zaniepokojony szef
– Grupa poszukiwawcza właśnie przyjechała – dalej szept
– A czego oni tam będą szukać?!
– Mnie

1
0