Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin

Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje strzelbę i po kolei strzela do każdego z wilków.

– Dlaczego – pyta Polak – od razu ich nie zastrzeliłeś? Ruski wyjmuje butelkę wódki.

– Coś ty!? Pół litra na czterech?!

2
0

Pan nauczyciel pyta się dzieci

Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas:
– No dzieci, co jest dla was rarytasem?
– Banany, pomarańcze – mówi Staś
– Bułka z masłem i szynką – dodaje Małgosia
– Tyłeczek 16-letniej dziewczyny – mówi Jaś
Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce:
– Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? – pyta się nauczyciel
– Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16-letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka!

3
0

Pani nauczycielka przychodzi do

Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu.
– Pański syn gdy zapytałam ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci.
– Jasiu jest na dworze zaraz go zawołam.
Ojciec woła Jasia.
– Jasiu! Czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz?
– Zdarzyło się.
– To co się szlajasz po dworze? Już przyszła!

1
0

W pewnym supermarkecie

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Pracownik sklepu odmówił, ale klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.Przychodzi do niego i mówi:
– Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
– A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!
Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy mówi:
– Chłopcze, mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz, chłopcze?
– Z Nowego Targu, proszę pana
– A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
– Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
– Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
– Taaaak? A na jakiej gra pozycji?

2
0

Trzy ślimaki

Trzy ślimaki miały butelkę wódki. No i postanowiły, że ktoś musi iść do sklepu, no bo jak to tak bez zakąski i popitki. Żaden nie chciał iść, więc urządzili głosowanie. Wypadło na jednego, który – chcąc nie chcąc – musiał pójść.
– Tylko nie zaczynajcie beze mnie!
– Jasne, stary, masz nasze słowo! – obiecały pozostałe ślimaki.
No i poszedł. Kumple czekali na niego rok, dwa, cztery.
W pewnym momencie jeden z nich mówi:
– Słuchaj może jednak wypijemy bez niego, co?
Na to z krzaków wychodzi trzeci ślimak i mówi:
– Bo nie pójdę…

1
0

Mąż z żoną w kuchni…

Mąż z żoną w kuchni, przygotowują śniadanie. On kroi chleb, ona nastawia jajka. Nagle żona mówi do męża:
– Bierz mnie, bierz, w tym momencie!
Facet zbaraniał (nigdy tak nie robiła), uznał, że to najpiękniejszy dzień w jego życiu.
Zabrał się za nią na kuchennym blacie.
Po wszystkim żona podziękowała i wróciła do gotowanych jajek.
Mąż, wciąż zszokowany zapytał:
– Kochanie, czemu nie robimy tego częściej?
Na to ona:
– Po prostu, minutnik się zepsuł.

2
0

W Parku

W parku siedzi młoda para.

– Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?

– Oczywiście ! Broniłabym się z całych sil! Tylko, że jestem bardzo słaba…

1
0

Żul Arek

Żul Arek przechodzi koło dwudziestoletniej Corsy w gazie i mruczy pod nosem:
– Skąd ludzie biorą na to kasę? Cały dzień zbieram butelki, puszki i ledwo mam na tanie wino.
Tymczasem student Wiesiek, dorabiający jako pizza-kurier właściciel dwudziestoletniej Corsy w gazie przechodzi koło 10-letniego Passerati i mruczy:
– Skąd ludzie mają na to kasę? Stypendium, umowa na 5zł/h + napiwki, prawie nie śpię, a ledwo na tę Corsę uzbierałem…
Tymczasem budowlaniec Janusz, właściciel 10-letniego Passerati w kredycie przechodzi obok 5-letniej Insignii i mruczy pod nosem:
– Skąd ludzie mają na to kasę? Tyram cały dzień i noc, biorę 500+, a ledwo się udało dostać kredyt na to moje cacko, jeszcze nie ma za co na gaz przerobić…
Tymczasem Sergiusz, biznesman na dorobku i kierowca 5-letniej Insignii w leasingu jest mijany przez Mercedesa z przyciemnianymi szybami w asyście policyjnej i mruczy pod nosem:
– Skąd oni biorą na to pieniądze? Przecież od dwóch lat nie mam żadnych zysków, zamówienia siadają, ludzi połowę musiałem zwolnić, strach inwestować…
Tymczasem minister Morawiecki, jadąc w Mercedesie z przyciemnianymi szybami w asyście policyjnej, mijając Insignie, Passerati, Corsy i inne stojące w korkach samochody mruczy pod nosem:
– Skąd oni biorą na to pieniądze i do tego na paliwo? Przecież już im tak podatkami dopierdoliłem, że dawno powinni chodzić pieszo…

1
0

Pewien Sycylijczyk na dworcu

Pewien Sycylijczyk na dworcu w Mediolanie długo obserwował mistrzowską pracę pucybuta. W końcu ten rzekł do niego:
– Dlaczego stoisz tutaj? Czy nie wstydzisz się wejść do miasta w tak brudnych butach? Usiądź tutaj, natychmiast je wypoleruję .
Pięć minut później buty naprawdę błyszczały. Sycylijczyk nie mógł się nadziwić:
– Niesamowita praca! Powiedz mi, kto za to wszystko płaci?

1
0

Mąż po pracy biegiem wpada do domu i …

Mąż po pracy biegiem wpada do domu i nie mówiąc ani słowa łapie walizkę zabiera się za pakowanie swoich rzeczy. Żona w konsternacji:
– Co robisz?!?
– Jadę na wyspę Figli-migli!!
– Po co?
– Tam kobiety płacą mężczyznom za seks. 3 dolary za numerek!
Żona natychmiast zaczęła się również pakować.
– A ty dlaczego się pakujesz?
– Jadę z Tobą!
– Po co?
– Ooo, kochaniutki, ja muszę zobaczyć jak Ty dasz radę przeżyć za 6 dolarów miesięcznie.

2
0