Sklep Tekstylny

Właściciel sklepu tekstylnego zauważył, że elegancka dama po krótkiej rozmowie ze sprzedawcą odeszła z niczym. - Aj, dlaczego wypuściłeś tak dobra klientkę? - Powiedziała, że jedwab jest za drogi. - usprawiedliwia się subiekt. - No i co z tego? Trzeba jej było wytłumaczyć, że kalkulowane przez nas ceny są bardzo niskie. No, na przykład trzeba jej było powiedzieć: Łaskawa pani, to jest jedwab naturalny, a w śród jedwabników wybuchła ostatnio zaraza. Następne partie tego towaru będą znacznie droższe. Sprzedawca przyrzekł zastosować się w przyszłości do wskazówek szefa. Nazajutrz z rana wchodzi do sklepu młoda osoba i prosi o dziesięć metrów tasiemki. I tej klientce także cena wydaje się wygórowana. - Ależ, łaskawa panienko... - przekonuje ja gorliwie subiekt - Kalkulowane przez nas ceny są bardzo niskie. Czy paniusia wie, że ostatnio wśród tasiemców wybuchła zaraza?
64 wyświetleń 3 lipca 2018

Podobne dowcipy

← Wróć do listy Losowy dowcip 🎲