Dziadku, chcesz obejrzeć ze mną mecz?
– Dziadku, chcesz obejrzeć ze mną mecz? – A kto gra? – Austria – Węgry. – A przeciwko komu? 10
Jest Jak Najlepsze Lekarstwo :D
– Dziadku, chcesz obejrzeć ze mną mecz? – A kto gra? – Austria – Węgry. – A przeciwko komu? 10
Afganistan. Góry. Mały oddział żołnierzy radzieckich został okrążony przez miejscowych partyzantów. Dowódca zarządza: – Musimy zostawić kogoś, kto będzie pozostałych osłaniał. W ten sposób mamy szansę dotrzeć do swoich. Temu, kto się zgłosi na ochotnika, zostawimy hełm, trzy granaty i automat. Jeżeli trzeba będzie, wyprawimy potem uroczysty pogrzeb, damy pośmiertnie odznaczenia bojowe. Ktoś na ochotnika? …
Wykładowca zwraca się do studentów: – Osoba, która odpowie na moje następne pytanie, ma zaliczone zajęcia i może iść do domu. Ktoś z sali rzuca w tym momencie długopis pod nogi prowadzącego. – Kto to zrobił?! – Ja. Dziękuję, do widzenia. 10
Zajęcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadzący sierżant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka: – Nowak, wyobraźcie sobie sytuację. Pełnicie służbę wartowniczą. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, że w waszym kierunku pełznie jakiś człowiek. Co robicie? – Odprowadzam majora Bugałę do jego kwatery, panie sierżancie. 20
Młody lekarz odebrał pierwszy poród. Pyta ordynatora: – I jak mi poszło? – W zasadzie dobrze, ale po pupie klepie się noworodka, a nie matkę. 20
Blondynka stoi przy kiju wbitym do ziemi i z trudem próbuje go zmierzyć. Po pewnym czasie podchodzi do niej facet, wyrywa kij, kładzie go na ziemi i pomaga jej go zmierzyć. Blondynka na to: – Ale proszę pana, chciałabym sprawdzić jaki ten kij jest wysoki, a nie jaki jest długi… 10
Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki: – Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę. – Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest… nic mi nie jest… nic mi nie jest… 10
Przychodzi mały Jaś do szkoły. Ma całą opuchnięta i czerwoną twarz, pani się pyta: – Co się stało Jasiu? – Ooossss – No co się stało…. – Ooooosssssaaaaa – Co osa?? Ugryzła cię?? – Nie, tato łopatą zabił! 10
Dzieci miały przynieść do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki. – A ty co przyniosłeś? – Pyta nauczycielka Jasia. – Aparat tlenowy! – Tak…? A skąd go wziąłeś? – Od dziadka. – A co na to dziadek? – Eeeech… cheeee…. 10
– Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny? – Prawda. – A jak to się stało? – Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie opowiadał. 20