Proboszcz pyta parafiankę

Proboszcz pyta parafiankę: – Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy? – Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu… ja go dobrze znam… wytrzyma. 40

Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin

Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje …

Pan nauczyciel pyta się dzieci

Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas: – No dzieci, co jest dla was rarytasem? – Banany, pomarańcze – mówi Staś – Bułka z masłem i szynką – dodaje Małgosia – Tyłeczek 16-letniej dziewczyny – mówi Jaś Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. …

Pani nauczycielka przychodzi do

Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu. – Pański syn gdy zapytałam ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci. – Jasiu jest na dworze zaraz go zawołam. Ojciec woła Jasia. – Jasiu! Czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz? – Zdarzyło się. – To co się szlajasz …

W pewnym supermarkecie

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Pracownik sklepu odmówił, ale klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.Przychodzi do niego i mówi: – Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty. W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na …

Trzy ślimaki

Trzy ślimaki miały butelkę wódki. No i postanowiły, że ktoś musi iść do sklepu, no bo jak to tak bez zakąski i popitki. Żaden nie chciał iść, więc urządzili głosowanie. Wypadło na jednego, który – chcąc nie chcąc – musiał pójść. – Tylko nie zaczynajcie beze mnie! – Jasne, stary, masz nasze słowo! – obiecały …

Mąż z żoną w kuchni…

Mąż z żoną w kuchni, przygotowują śniadanie. On kroi chleb, ona nastawia jajka. Nagle żona mówi do męża: – Bierz mnie, bierz, w tym momencie! Facet zbaraniał (nigdy tak nie robiła), uznał, że to najpiękniejszy dzień w jego życiu. Zabrał się za nią na kuchennym blacie. Po wszystkim żona podziękowała i wróciła do gotowanych jajek. …

W Parku

W parku siedzi młoda para. – Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował? – Oczywiście ! Broniłabym się z całych sil! Tylko, że jestem bardzo słaba… 10

Żul Arek

Żul Arek przechodzi koło dwudziestoletniej Corsy w gazie i mruczy pod nosem: – Skąd ludzie biorą na to kasę? Cały dzień zbieram butelki, puszki i ledwo mam na tanie wino. Tymczasem student Wiesiek, dorabiający jako pizza-kurier właściciel dwudziestoletniej Corsy w gazie przechodzi koło 10-letniego Passerati i mruczy: – Skąd ludzie mają na to kasę? Stypendium, …