Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas:
– No dzieci, co jest dla was rarytasem?
– Banany, pomarańcze – mówi Staś
– Bułka z masłem i szynką – dodaje Małgosia
– Tyłeczek 16-letniej dziewczyny – mówi Jaś
Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce:
– Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? – pyta się nauczyciel
– Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16-letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka!
Tag: jasio
Pani nauczycielka przychodzi do
Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu.
– Pański syn gdy zapytałam ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci.
– Jasiu jest na dworze zaraz go zawołam.
Ojciec woła Jasia.
– Jasiu! Czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz?
– Zdarzyło się.
– To co się szlajasz po dworze? Już przyszła!
Gdzie pracują wasi rodzice?
Pani pyta się w szkole:
– Gdzie pracują wasi rodzice?
Jaś się zgłasza i mówi:
– Mój tata wykłada na Uniwersytecie.
– A co wykłada?
– Kafelki!
Tato śpiewa Jasiowi kołysankę…
Tato śpiewa Jasiowi kołysankę:
– Aaa kotki dwa.
W końcu Jasio nie wytrzymuje:
– Tato, będziesz dalej śpiewał czy dasz mi spać?
A ty co przyniosłeś?
Dzieci miały przynieść do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
– A ty co przyniosłeś? – Pyta nauczycielka Jasia.
– Aparat tlenowy!
– Tak…? A skąd go wziąłeś?
– Od dziadka.
– A co na to dziadek?
– Eeeech… cheeee….
– Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
– Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
– Prawda.
– A jak to się stało?
– Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie opowiadał.
Jasiu skarży się koledze z klasy
Jasiu skarży się koledze z klasy:
– Ja to mam pecha. Pół roku zbierałem kasę.
W końcu wczoraj, jak starzy wyszli, mogłem zadzwonić do agencji i zamówić sobie panienkę.
I wiesz kto przyjechał?
Nasza pani od polskiego.
Ksiądz do Jasia na lekcji religii:
Ksiądz do Jasia na lekcji religii:
– Powiedz, Jasiu, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
– Nasza sąsiadka!
Moja siostra jest
– Moja siostra jest chora na szkarlatynę – oznajmia Jasiu w szkole.
– To wracaj do domu, bo mi zarazisz całą klasę – mówi wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Jasiu pojawia się na lekcjach.
– I co, siostra wyzdrowiała? – pyta nauczycielka.
– Nie wiem, jeszcze nie pisała.
– To gdzie ona jest?
– W Niemczech.
Tata uczy Jasia
Tata uczy Jasia mówić.
Tata:
– Powiedz: „tata”.
Jasiu:
– Mama.
Tata:
– Powiedz „TATA”!
Jasiu:
– Mama.
Tata:
– Powiedz KU*WA „TATA”!
Jasiu:
– KU*WA.
W tym momencie mama wchodzi do domu i pyta się:
Mama:
– Kto cię tego nauczył?
Jasiu:
– Tata.