W szpitalu

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa zona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na zonę i pyta:
Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda? Tak, kochanie.
Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili? Tak, kochanie.
A gdy moja firma zbankrutowała, tez przy mnie byłaś? Tak, kochanie.
A gdy nam się chałupa spaliła? Tez przy tobie byłam, kochanie.
Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, tez przy mnie jesteś? Tak, kochanie.
Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!

1
0

W Ostatnich Godzinach Życia

Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że zostało mu tylko 24 godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście ona zgadza się i kochają się.
Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony i mówi:
– Kotku, zostało mi tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze raz?
Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8 godzin. Dotyka ramienia żony i mówi:
– Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
– Oczywiście, kochanie – mówi żona.
Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci, aż w końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a aż się budzi.
– Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że moglibyśmy…
W tym momencie żona siada i mówi:
– Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty NIE!

7
0

Uciekinier

Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
– Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
– Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

2
0

Czy widziałeś kiedyś

Żona pyta męża:
– Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
Mąż na to znudzonym głosem:
– Nie.
– To popatrz na to… – mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
Po chwili znowu pyta męża:
– Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
– Nie – ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
– To popatrz na to… – mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
Następnie pyta:
– A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
Mąż na to zaciekawionym głosem odpowiada:
– Nie.
– To sobie zobacz, stoi w garażu…

3
0

Problemy Małżeńskie

Poradnia małżeńska. Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
– Na czym polega państwa problem? – pyta psycholog.
– Bo żona nie daje mi… – zaczyna mąż.
– Uch, ty jełopie zakłamany! – przerywa żona – Ja ci nie daję, napalona fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w głowie, co?!
– …nie daje mi dojść…
– O ty kutafonie wygięty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby dojść, impotencie z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
– …do słowa.

6
0

Troskliwa żona

Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona:
– Kochanie, ble,ble, ble… tak mi przykro… ble, ble, ble… musisz się teraz lekko odżywiać… ble, ble, ble… przyniosłam ci sucharki… ble, ble, ble… muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro?
– Oszechóf, kurfa

7
0

Moja żona zagroziła mi rozwodem

Wczoraj wieczorem moja żona zagroziła mi rozwodem. Wyrzucała mi, że nie dbam o nią, już jej nie kocham i nie pamiętam nawet daty jej urodzin.
– Oczywiście, że pamiętam! 20 listopada – powiedziałem.
– Och, kochanie, jednak pamiętasz – powiedziała udobruchana żona.
A ja byłem w szoku. Szansa jak 1 do 365…

13
0

Mąż z żoną w kuchni…

Mąż z żoną w kuchni, przygotowują śniadanie. On kroi chleb, ona nastawia jajka. Nagle żona mówi do męża:
– Bierz mnie, bierz, w tym momencie!
Facet zbaraniał (nigdy tak nie robiła), uznał, że to najpiękniejszy dzień w jego życiu.
Zabrał się za nią na kuchennym blacie.
Po wszystkim żona podziękowała i wróciła do gotowanych jajek.
Mąż, wciąż zszokowany zapytał:
– Kochanie, czemu nie robimy tego częściej?
Na to ona:
– Po prostu, minutnik się zepsuł.

2
0