Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona:
– Kochanie, ble,ble, ble… tak mi przykro… ble, ble, ble… musisz się teraz lekko odżywiać… ble, ble, ble… przyniosłam ci sucharki… ble, ble, ble… muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro?
– Oszechóf, kurfa
7
0